czwartek, 6 lutego 2014

:)

Bransoletka, która spędzała mi sen z powiek:) 
Pruta i przerabiana od początku setki razy, alw w końcu się udało.
Ukośnik na 20 koralików w rzędzie, początkowo miała byc płaska nałożona na metalową bazę, ale zrobiłam ją za krótką:) później nie znalazłam dla niej odpowiednich końcówek i musiałam improwizować:D
Inspirowałam się bransoletką "Andromeda" Weraph


3 komentarze:

  1. Jej! Ślicznie Ci wyszła! Podziwiam cierpliwość, ja bym pewnie już zrezygnowała i wróciła do tego za nie wiadomo ile czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem troche uparta:) i zaciskam zęby ale nie odpuszczam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna bransoletka :) przepiękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń