Bransoletka, która spędzała mi sen z powiek:)
Pruta i przerabiana od początku setki razy, alw w końcu się udało.
Ukośnik na 20 koralików w rzędzie, początkowo miała byc płaska nałożona na metalową bazę, ale zrobiłam ją za krótką:) później nie znalazłam dla niej odpowiednich końcówek i musiałam improwizować:D
Inspirowałam się bransoletką "Andromeda" Weraph
Jej! Ślicznie Ci wyszła! Podziwiam cierpliwość, ja bym pewnie już zrezygnowała i wróciła do tego za nie wiadomo ile czasu :)
OdpowiedzUsuńjestem troche uparta:) i zaciskam zęby ale nie odpuszczam:)
OdpowiedzUsuńCudowna bransoletka :) przepiękne kolory :)
OdpowiedzUsuń